Nie jestem przekonany, że każdy teatr operowy musi mieć w repertuarze Nabucco Verdiego, ale nowy dyrektor Teatru Wielkiego w Poznaniu, Sławomir Pietras, tak właśnie uważa. Świadczą o tym jego słowa, zamieszczone w programie do poznańskiej premiery: "Nieobecność Nabucca w repertuarze operowego Poznania jest paradoksem". Myślę, że nie tyle za paradoks, ile za absurd trzeba uznać decyzję o wystawieniu Nabucca w Poznaniu, skoro w ostatnich latach obejrzeć go można było w większości polskich teatrów operowych. Absurd tym większy, że zaprezentowana 18 marca premiera stanowi w ogólnych zarysach powtórkę niedawnego spektaklu Opery Narodowej. Wygląda na to, że dyrektor Pietras przywiózł ze sobą zespół artystów, którzy chcą odcinać kupony od swoich poprzednich osiągnięć. Takie działanie uznać muszę za nieuczciwe. Każdy twórca ma prawo do prezentowania kolejnych wersji swojej jednolitej wizji, ale zabawa w kopiowanie pomysłów artystycznych jest ni
Tytuł oryginalny
Nabucco zawędrował do Poznania
Źródło:
Materiał nadesłany
Ruch Muzyczny nr 9