EN

27.02.2013 Wersja do druku

Nabucco, Abbado i Grzesiński

Jedyną wybitną operą Giuseppe Verdiego, której polska tradycja wykonawcza rozpoczyna się dopiero w naszych czasach, jest "Nabucco".Myślałem o tym, siedząc na spektaklu "Nabucca" w La Scali, gdzie przed kilkunastoma dniami nową realizację przedstawili Nicola Luisotti (dyrygent) i Daniele Abbado (reżyseria) - pisze Sławomir Pietras w Angorze.

W roku 1967 we Wrocławiu wyreżyserowała ją Danuta Baduszkowa, lecz do premiery nie doszło, bo w Izraelu wybuchła właśnie wojna sześciodniowa. Ówczesna antysemicka nagonka zbiegła się z konceptem reżyserskim przedstawiającym konflikt izraelsko-babiloński przez pryzmat Holocaustu i po próbie generalnej cenzura poleciła przedstawienie odwołać. W latach osiemdziesiątych w Łodzi zapowiadałem polską prapremierę "Nabucca", ale zajęty innymi judaikami (Żydówka, Próba, Salome, Legenda o Józefie) zagapiłem się i dokonał tego w Bytomiu dyr. Napoleon Siess. W Łodzi byliśmy drudzy (dyrygent Andrzej Straszyński, reżyseria Marek Okopiński), a potem "Va pensiero" rozbrzmiewało kolejno w Gdańsku (Janusz Przybylski, Ryszard Peryt), Wrocławiu (Jose Florencio, Marek Okopiński), w Krakowie (Ewa Michnik, Waldemar Zawodziński), Bydgoszczy (Maciej Figas, Ryszard Peryt) oraz w Warszawie (Marek Weiss-Grzesiński, Andrzej Straszyński) i Poznaniu (Marek Weiss-Grzesiński

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wejście dla artystów

Źródło:

Materiał nadesłany

Tygodnik Angora nr 9/03-03-13

Autor:

Sławomir Pietras

Data:

27.02.2013

Realizacje repertuarowe