EN

1.12.2014 Wersja do druku

Na zapleczu terroru

"Thermidor" w reż. Pawła Wodzińskiego w Teatrze Polskim w Bydgoszczy. Pisze Jarosław Jakubowski w Expressie Bydgoskim.

Teatr Polski w Bydgoszczy pokazał szaleństwo rewolucji "Thermidor" Stanisławy Przybyszewskiej w reżyserii Pawła Wodzińskiego to najnowsza propozycja bydgoskiej sceny. Godna uwagi i namysłu. Spektakl zaczyna się właściwie już w foyer, gdzie z monitorów płyną potoczyste przemówienia "gadających głów". Scenografię urządzono na zapleczu dużej sceny Teatru Polskiego. Bo też jest to zaplecze wiecu, zaplecze wielkiej polityki. Jeden z uczestników obrad (w tej roli Mirosław Guzowski) wychodzi do zgromadzenia i - dzięki wideotransmisji - widzimy jak staje przy mównicy i mówi, mówi... Ostatnie chwile Robespierre'a Dramat Przybyszewskiej, niedokończone domknięcie trylogii o rewolucji francuskiej, koncentruje się na ostatnich godzinach życia Maximiliena Robespierre'a. Ale on pojawia się późno. Najpierw śledzimy, jak w Komitecie Ocalenia Publicznego rozwija się spisek przeciwko Nieprzekupnemu (tak lud nazywa Robespierre'a). Później zdarzenie to przej

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Na zapleczu terroru

Źródło:

Materiał nadesłany

Express Bydgoski nr 278

Autor:

Jarosław Jakubowski

Data:

01.12.2014

Realizacje repertuarowe