Krystian Lupa od dawna zmaga się z twórczością Thomasa Bernharda. W spektaklu przygotowanym z zespołem Teatru Dramatycznego w Warszawie po raz kolejny powraca też do wątków związanych z egzystencją artysty. Lupa poszukuje prawdy o ludziach sztuki, o ich stosunku do świata i stosunku świata do nich.
Na przedgórzu Alp w starej willi mieszkają Moritz Meister (czyli Maurycy Mistrz) i jego żona Anna. Meister to artysta - autor tetralogii o profesorze Stieglitzu, swoim alter ego, uznany za geniusza. Sam w swoją genialność uwierzył i pielęgnując ją stał się jej niewolnikiem. Mówi się potocznie, że ktoś osiągnął szczyty. Ale na szczytach Meistera panuje cisza... Cisza i pustka. Ponad domem państwa Meister wyświetlane są widoki górskiego szczytu lub sunących chmur. Jednak te majestatyczne obrazy nie przyciągają ich uwagi. Alpejskie widoki pocięte są czerwonymi liniami krat, które sygnalizują uwięzienie bohaterów w klatce. Symetria, pionowe i poziome podziały, kąty proste pojawiają się nie tylko "na niebie państwa Meister", widzimy je także na stole, gdy Anna rozstawia zastawę do obiadu. Kłamstwo, powierzchowność, zlodowacenie - może to jest rzeczywiste piekło człowieka? Lupa krytykuje w swoim spektaklu fałszywe autorytety i intelektualną uz