O czym marzy dziewczyna na szczycie drapacza chmur? O miłości? Czasami. O seksie? Znacznie chętniej. O pieniądzach? Prawie zawsze. Ale najczęściej - o samobójczym skoku w dół. Tyle mniej więcej wynika z płaskiej jak dach wieżowca sztuki "Po deszczu". Pracownicy wielkiej korporacji gramolą się potajemnie na dach - jedyne miejsce, gdzie można zapalić. Przeżywają tu egzystencjalne rozterki, wikłają się w towarzyskie koterie, erotyczne związki i zawodowe sojusze. I niemal wszystkich prześladuje natrętna myśl o rzuceniu się w dół, a przynajmniej o zrzuceniu szefa. Oto tragiczna sytuacja dzisiejszego człowieka - ofiary bezdusznych firm odbierających wolność (palenia), unifikujących, wymagających posłuszeństwa i doprowadzających pracowników na skraj przepaści! Oto porażająca diagnoza naszych czasów: im wyżej wejdziesz, tym boleśniej spadniesz. Oto odwieczna mądrość mitu o Ikarze. Ironizuję, a problem jest poważny. Nie będę tu p
Tytuł oryginalny
Na szczycie
Źródło:
Materiał nadesłany
Teatr Nr 2