O Festiwalu Artystów Ulicy w Szczecinie pisze Małgorzata Mostek w Pograniczach.
Wydaje się, że jedyne rozsądne rozwiązanie to postawienie sobie pytania: "co się wydarzyło wobec mnie?" łączącego nieuchronną subiektywność z podjęciem próby zrozumienia zjawiska. Nie chodzi więc ani o ocenę, ani o egzegezę, ani o osobiste odczucia i doświadczenia, lecz o rozważenie tego, co mnie się udało zobaczyć i zrozumieć, czego doświadczyć. (D. Kosiński, W odpowiedzi, "Didaskalia" 2004 nr 63). Dla tych, którzy jakimś trafem nie wiedzą: Festiwal Artystów Ulicy rokrocznie ma miejsce w Szczecinie - przeważnie jest to kilka lipcowych dni pełnych spektakli, koncertów, wystaw i wszelkiego rodzaju projektów. Tegoroczna, siódma już, edycja odbywała się pod hasłem "Spoiwa kultury", podkreślając dodatkowo charakter Festiwalu, akcentując to, co jest dla niego najważniejsze: stwarzanie możliwości spotkania niezależnie od dzielących różnic kulturowych. Wszystkie wydarzenia "dzieją się" w znacznej części w okolicach Teatru Kana (głównego