EN

12.05.2006 Wersja do druku

Na skraju karykatury

"Mężczyźni na skraju załamania nerwowego" w reż. Piotra Łazarkiewicza w Teatrze Miejskim w Gdyni. Pisze Lidia Czartoryska-Górska w Dzienniku.

"Mężczyźni na skraju załamania nerwowego" Anny Burzyńskiej to tragikomedia. Ma śmieszyć, ale nie śmieszy. Mówi o współczesnym człowieku, ale go nawet nie dotyka. I taki też jest spektakl Piotra Łazarkiewicza w Teatrze Miejskim w Gdyni: nijaki. Ze sceny wieje nudą. Czterej mężczyźni jako bohaterowie gry komputerowej żyją w stechnicyzowanym świecie. Jest jeszcze kobieta, która decyduje o następnym ruchu każdego z nich. Dosłownie, ponieważ spektakl ma przypominać gry komputerowe. Monika siedzi w cieniu sceny z dżojstikiem w ręku. Pewna siebie patrzy, jak nieporadnie i żałośnie owe fikcyjne męskie figury przechwalają się tym, który, gdzie i - co najważniejsze - ile razy "bzyknął" kolejny "towar", najlepiej ten z najwyższej półki, na przykład z rady zarządu. Jak łatwo wpadają w pułapkę awansu i konkurując między sobą, wyciągają stare brudy. I jak bawią się w żołnierzy, odgrywając w starej ruderze polowanie na oddział przeciwników

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Na skraju karykatury

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik - dodatek Kultura nr 20/12.05.

Autor:

Lidia Czartoryska-Górska

Data:

12.05.2006