"Śmierć pięknych saren" w reż. Pawła Szumca w Teatrze im. Siemaszkowej w Rzeszowie. Pisze Magdalena Mach w Gazecie Wyborczej - Rzeszów.
Choć po czterogodzinnym "Hamlecie" pozostał mi uraz do... teatralnych foteli, to tym razem dwie godziny w Teatrze im. Siemaszkowej minęły niepostrzeżenie, a potem pojawił się żal, że już koniec. "Śmierć pięknych saren" to spektakl tworzący spójną całość - i jest to całość udana. W weekend Teatr im. Siemaszkowej pokazał pierwszy premierowy spektakl w tym sezonie - "Śmierć pięknych saren", na podstawie zbioru opowiadań czeskiego pisarza Oty Pavla. Adaptacji dokonał Paweł Szumiec, który również sztukę wyreżyserował. O czym jest książka, którą Mariusz Szczygieł, znany czechofil, reklamował jako najwspanialszą powieść antydepresyjną? Ktoś kiedyś napisał w wielkim uproszczeniu, że tak naprawdę "Śmierć pięknych saren" jest o... rybach. W sztuce Szumca ryby są tylko elementem scenografii. Jej filarem jest Tatuś. Opowiada o nim syn Ota. Opowiada dosłownie, nie schodząc niemal ani na moment ze sceny. Rozbudowane monologi dopełniają