EN

24.06.1997 Wersja do druku

Na razie mają swoje ścieżki

Każdy z czwórki młodych choreo­grafów, którzy zaprezentowali się podczas premiery "Tańców Świętojańskich" w Teatrze Wielkim, posiada jakiś talent, jakaś pasję, ja­kieś umiejętności. To jeszcze za ma­ło, żeby olśnić widzów. Ale już za du­żo, żeby nie próbować własnych sił na scenie. Teatr Wielki zdecydował się na pokaz baletowych etiud przygotowanych przez debiutujących, czy też początkujących choreografów: Barbary Gołaskiej, Izadory Weiss, Beaty Wrzosek i Pawła Mi­kołajczyka. Można te pokazy potrakto­wać jak rodzaj zawodów i próbować od­powiedzieć na pytanie: kto lepszy. Ta­kie rozważania mnie nie interesują, bo sztuka to nie sport. Obejrzeliśmy czte­ry zupełnie różne propozycje. Wolę więc przy tej okazji zastanowić się ra­czej nad szerszym problemem - nad obecnością współczesnego tańca w ope­rze. Trzeba nadrobić straty Cieszę się, że w operowej, shierarchizowanej strukturze znalazło się miejsce na eksperym

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Na razie mają swoje ścieżki

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza

Autor:

Ewa Obrębowska-Piasecka

Data:

24.06.1997

Realizacje repertuarowe