"Fado - wieczór drugi" w wykonaniu Marzeny Nieczui-Urbańskiej w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku. Pisze Agata Kirol w Gazecie Wyborczej - Trójmiasto.
"Na progu wspomnień..." - tak zaczyna się jedna z wykonywanych przez Marzenę Nieczuję-Urbańską portugalskich pieśni fado. I mimo że Portugalia to zdecydowanie obca nam kultura, to podczas recitalu aktorki odczuwało się bliskość poezji i łatwo można było ulec zapisanym w niej wspomnieniom Słuchając portugalskich pieśni o smutnym losie, zastanawiałam się, dlaczego mimo swojej melancholii przynoszą one dziwnie radosne ukojenie. Jak to się dzieje, że o tęsknocie, nieszczęśliwej miłości, samotności i śmierci tak przyjemnie jest słuchać i to najlepiej w przyciemnionej sali, wśród niewielkiego grona publiczności? Nie wiem, czy sprawiły to opowieści fadisty - tym razem autorstwa Janusza Kukuły, czy portugalska melodia, na pewno ekspresja i głos Marzeny Nieczui-Urbańskiej, efekt był taki, że chętnie uległam nastrojowi. Tym, którzy potrzebują i tym, którzy chcą spróbować chwili z poezją, serdecznie polecam "Fado - wieczór drugi". Może p