XXIII Międzynarodowy Festiwal Sztuki Lalkarskiej w Bielsku-Białej podsumowuje zn w Kronice Beskidzkiej.
Zakończony wieczorem w środę, 28 maja, w Bielsku-Białej 23 Międzynarodowy Festiwal Sztuki Lalkarskiej obfitował w znakomite przedstawienia. Smutny był jedynie początek tego wartościowego przedsięwzięcia. Kilka dni przed festiwalem zmarł Anton Anderle - słowacki lalkarz, którego jednoosobowe widowisko miało zainaugurować bielską imprezę. 64-letni Anderle, zmarły w pełni sił twórczych, znany z wcześniejszych wizyt na bielskich festiwalach, należał do trzeciego już pokolenia słynnego rodu lalkarzy. Kultywował styl wędrownych artystów z przełomu XIX i XX wieku, ponadto zgromadził ogromną kolekcję marionetek. Na szczęście najciekawsza część tego zbioru dotarła zgodnie z planem na festiwal. Rodzina Anderlego przywiozła ją tuż po pogrzebie. Wystawę można oglądać w Galerii Bielskiej BWA. Bielski festiwal był tym razem interesującą konfrontacją czysto lalkarskiej twórczości artystów polskich oraz wschodnio i zachodnioeuropejskich (powiew e