EN

5.09.2011 Wersja do druku

Na plaży z matką o seksie

"Po co są matki" w reż. Roberta Glińskiego w Teatrze Polonia w Warszawie. Pisze Dorota Kowalkowska w Metrze.

"Po co są matki" to spektakl, na który swojej matki nigdy nie zabiorę. Nie tylko z powodu nieskrywanej do niej sympatii, ale z troski o higienę umysłu - jej i swojego - przede wszystkim. Tytuł najnowszej premiery Teatru Polonia obiecuje, że na przerobiony już setki razy temat zostanie rzucone nowe światło i o tej nieoczywistej relacji ktoś spróbuje powiedzieć coś nieoczywistego. A na spełnienie obietnicy zapracują "matka i córka w życiu i na scenie", czyli Joanna Żółkowska i Paulina Holtz. Mrzonki. Przedstawienie Roberta Glińskiego powtarza bowiem wszelkie możliwe banały rodem z obyczajowej serii "Okruchy życia". A całość tkliwa jest jak projekcja zdjęć beztroskiego dziecka, łącząca kolejne sekwencje tego maratonu uśmiechu i łez. W plażowej scenerii, na finansowanych przez córkę wakacjach spotykają się, by spędzić ze sobą czas i - wiadomo - dowiedzieć, "po co są matki" (albo "po co są dzieci", jak odwraca pytanie reżyser) dwie kobiet

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Na plaży z matką o seksie

Źródło:

Materiał nadesłany

Metro nr 2158

Autor:

Dorota Kowalkowska

Data:

05.09.2011

Realizacje repertuarowe