EN

31.01.2012 Wersja do druku

Na marginesie "Manifestu kontrrewolucyjnego"

Teatr Modrzejewskiej źle wybrał przeciwnika. Jego przeciwnikami nie są teatry modne, tylko teatry martwe - pisze Michał Zadara dla e-teatru.

Odnośnie punktu 2, w którym autorzy manifestu krytykują "luźne kolaże obrazów, klisz, performansów" a opowiadają się za teatrem, który ma "początek, środek i koniec"; Chciałbym wymienić kilka dzieł kultury polskiej, które mają strukturę kolażu obrazów, i nie posiadają początku, środka, końca: "Kartoteka" "Kordian" "Samuel Zborowski" "Król Duch" "Dziady" "Wielopole, wielopole" "Umarła Klasa" Dzieła fundamentalne dla Polskiego teatru, które nie posiadają głównego bohatera: "Odprawa Posłów Greckich" "Wesele" "Dziady" "Kartoteka" ("To nie jest bohater, to jest po prostu śmieć") ("Kartoteka" jest pierwszym dramatem omawianym w fundamentalnej dla post-dramatycznego teatru książce "Śmierć bohatera" Elinor Fuchs) Reszta "Manifestu kontrrewolucyjnego" wydaje mi się dość sensowna. Opowiada się po stronie prawdziwej sztuki, a nie po stronie kiczu; po stronie człowieka, a nie po stronie nie-człowieka; po stronie wspólnoty, a nie

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

Materiał własny

Autor:

Michał Zadara

Data:

31.01.2012

Wątki tematyczne