"MARTWA KRÓLOWA" w reżyserii Jerzego {#os#7469}Kreczmara{/#}. Był to koncert gry aktorskiej Jacka {#os#6219}Woszczerowicza{/#} w roli króla Ferrante i Aleksandry {#os#707}Śląskiej{/#} - Inez de Castro, ale nie tylko dlatego dramat ten zasługuje na baczniejszą uwagę. Warto spojrzeć, trochę zresztą z ukosa, na samą osobę jego twórcy, na Henry de Montherlanta. Ten francuski pisarz, urodzony w 1896 roku, zafascynowany swego czasu twórczością Gide'a i Barresa, głosił w swych utworach idee bliskie poglądom Nitschego, jego wzorem budował kult człowieka silnego. Zafascynowanie to zaprowadziło go w latach hitlerowskiej okupacji na pozycje kolaboracji, za co zresztą w powojennym procesie, został (dość łagodnie), ukarany. Ten niezbyt pozytywny moment jego biografii nie może przesłonić jednak faktu, iż pisarz to dużej miary, a takie jego dramaty, jak "Port Royal", "Malatesta" czy "Mistrz zakonu Santiago" należą do najznaczniejszych
Tytuł oryginalny
Na lodzie (fragm.)
Źródło:
Materiał nadesłany
Trybuna Mazowiecka nr 60