Publiczność z perspektywy reżyserów - z Agatą Dudą-Gracz, Grzegorzem Wiśniewskim i Wojtkiem Ziemilskim rozmawiają Jacek Cieślak i Zofia Smolarska w miesięczniku Teatr.
Z jednej strony malejące sale, topniejąca frekwencja, wyrazy niechęci ze strony widzów, którzy czują się lekceważeni, prowokowani i zagubieni. Z drugiej strony kolejki pod teatrami, znikające bilety na modne festiwale, wyrazy solidarności z artystami. Czy o polskiej publiczności teatralnej można powiedzieć coś pewnego? JACEK CIEŚLAK Czym, Pani zdaniem, kierują się polscy widzowie? Chodzą na aktorów, reżyserów, czy może interesują ich historie anonsowane tytułami? AGATA DUDA-GRACZ Odpowiedzi na takie pytania zawsze skazują nas na uogólnianie i powierzchowność. Ale niech będzie: wydaje mi się, że w każdym mieście widownia jest inna. W Warszawie na przykład chodzi się na aktorów. We Wrocławiu, Łodzi, Poznaniu, Gdańsku - na temat. W Gdyni - na wszystko CIEŚLAK W Warszawie wciąż chodzi się oglądać gwiazdy? DUDA-GRACZ Takie odnoszę wrażenie, choć nie uważam, żeby było w tym coś złego. Oczywiście dopóki mówimy o teatrze, a nie o s