IX Międzynarodowy Festiwal Gombrowiczowski w Radomiu. Pisze Zbigniew Wieczorek w Gazecie Wyborczej - Radom.
IX Międzynarodowy Festiwal Gombrowiczowski przeszedł do historii. Nagrody przyznane. Teraz zaczyna się właściwa praca nad przyswojeniem myśli Gombrowicza przez odbiorców. Jeśli policzyć wszystkich uczestników festiwalu, to w ciągu sześciu dni oprócz twórców z pięciu krajów przebywało w Teatrze Powszechnym ok. dwóch tys. widzów. Jak na imprezę o randze międzynarodowej to wydaje się bardzo mało, jak na teatr to miejsc zabrakło. Tak więc od prawie dwudziestu lat w naszym mieście mamy elitarne przedsięwzięcie artystyczne i od roku Muzeum Gombrowicza we Wsoli, a większego zainteresowania pisarzem jak nie widać, tak nie widać. Tym większa chwała tym, którzy trwają i twórczo rozwijają pomysł Wojciecha Kępczyńskiego w radomskim teatrze. W jakich warunkach realizowano festiwal, opowie kiedyś dyrektor, o kwestiach finansowych wie zapewne księgowa, ale wszyscy mogliśmy widzieć otoczenie teatru. Przez tydzień obserwowałem ekipę układającą