EN

1.03.1966 Wersja do druku

Na ekranie tv

Obie wczorajsze jednoaktówki S. Mrożka nie należą na pewno do jego najlepszych osiągnięć i raczej musiały rozczarować. Tym bardziej, że mimo doskonałej obsady i utalentowanego reżysera, zagrane zostały raczej niemrawo, statycznie. Ta sama doborowa para - Czechowicz i Michnikowski, która w warszawskim spektaklu "Tanga" wznosi się na wyżyny finezji, tutaj po prostu recytowała tekst. Nie wiem, czy Erwinowi Axerowi zabrakło pomysłu, czy też z "Kynolo­ga" niewiele po prostu dawało się wykrzesać. Każdy autor ma prawo da bardziej i mniej udanych utworów. Ale jeżeli telewizja nie może pokazać tych najlepszych sztuk Mrożka, niech i gorsze zostawi w spokoju, bo robi mu przez to krzyw­dę, przedstawia go w fałszywym świetle 10-milionowej widowni.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Na ekranie tv

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Łódzki nr 51

Autor:

Julian Brysz

Data:

01.03.1966

Realizacje repertuarowe