EN

17.01.2006 Wersja do druku

Na dobry początek

"Happy End" w reż. Jerzego Batyckiego w Bałtyckim Teatrze Dramatycznym w Koszalinie. Pisze Joanna Boroń w Głosie Koszalińskim.

No i się doczekałam! A już zaczynałam tracić nadzieje, że zobaczę na deskach koszalińskiego Bałtyckiego Teatru Dramatycznego spektakl, który z czystym sumieniem, a nie tylko dla dobra rozwoju lokalnej kultury, będę mogła wszystkim gorąco polecić. "Happy End" w reżyserii Jerzego Batyckiego jest przedstawieniem, którego nie powstydziła by się żadna scena. Polityka koszalińskiego teatru od lat była konsekwentna - klasyka, najlepiej z kanonu lektur obowiązkowych. To polityka bezpieczna z finansowego punktu widzenia -Nowak czy Kowalski wprawdzie do teatru się nie wybiorą, ale ich dzieci w wieku szkolnym na pewno. Kilka miesięcy temu nowy dyrektor artystyczny Zbigniew Najmoła obiecał, że teraz będzie inaczej - duża scena będzie miejscem, gdzie zagości rozrywka w najszlachetniejszym tego słowa znaczeniu. Co do pierwszej wizyty tej rozrywki - cóż, był to kompromis między klasyką ("Sen nocy letniej" Szekspira) i dość specyficznym poczuciem humoru reż

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Na dobry początek

Źródło:

Materiał nadesłany

Głos Koszaliński nr 12/14-15.01.

Autor:

Joanna Boroń

Data:

17.01.2006

Realizacje repertuarowe