TO już piąta po wojnie w Warszawie realizacja tego arcydramatu. Serię tę rozpoczął w 1949 r. Leon Schiller, przenosząc do Teatru Polskiego swą pamiętną inscenizację łódzką. Potem w Teatrze Nowej Warszawy był spektakl dyplomowy (1955 - reż. J. Świderski), w 1963 r. "Na dnie" wystawił Teatr Narodowy w reżyserii W. Krasnowieckiego, w ub. roku ten sam teatr wystąpił z drugą inscenizacją tej sztuki (reż. J. Maciejowski), no i obecnie: Teatr "ATENEUM" *). Przypominam o tym nie tylko ze względów kronikarskich, lecz i dlatego, by podkreślić wagę tego dzieła (o czym świadczy uporczywe powracanie do niego) oraz by ułatwić konfrontację poszczególnych przedstawień tym Czytelnikom, którzy oglądali wspomniane inscenizacje. Ich porównywanie, to bogaty materiał na pracę magisterską. Więc odcinając się z konieczności od tamtych reminiscencji i sugestii trzeba jeszcze tylko przypomnieć, że reżyser obecnej inscenizacji JAN ŚWIDERSKI związał się szczeg
Tytuł oryginalny
Źródło:
Materiał nadesłany
Słowo Powszechne nr 247