Wydaje się, że w teatrze jest remont. Na dół w ogóle nie wpuszczają. Z balkonu widać, że wszystkie krzesła parteru okryte są czerwonym płótnem. Boczne rzędy balkonu też są zakryte. Na płótnie leżą porozrzucane części kostiumów, rekwizyty. Jakby je ktoś pogubił uciekając z teatru. Scena jest pusta. Stoi tam tylko rama od lustra, bez szkła. Jakieś fotele. Światła gasną, tylko dwa reflektory świecą na wiszący pod sufitem kryształowy żyrandol. Słychać serie karabinu maszynowego. Światła zapalają się znowu. Przy drzwiach z boku stoi ogromny, złoty Biskup i ubrana na czarno, piękna i smutna Irma. Na scenie, w fotelu siedzi jakaś dziewczyna z rozrzuconymi włosami. Po Biskupie odgrywa swoją scenę Generał, po nim Sędzia - Aktorzy, którzy grają ludzi pragnących odegrać Biskupa, Generała i Sędziego. Aktorki, które grają kurwy z luksusowego burdelu Irmy - Wielkiego Balkonu, gdzie się kupuje złudzenia. Kurwy odgrywają dl
Tytuł oryginalny
Na Balkonie
Źródło:
Materiał nadesłany
Literatura Nr 6