EN

25.06.2004 Wersja do druku

Na afiszu: wakacje

Na przełomie lipca i czerwca większość teatrów w Polsce przestaje grać.
W zamkniętych nawet do początku września budynkach odbywają się co najwyżej remonty. Czy sezon ogórkowy powinien być dla scen czasem martwym, zwłaszcza w miastach odwiedzanych tłumnie przez turystów? Dlaczego teatry nie grają latem? Na zdjęciu: katowicki Teatr Korez od kilku lat organizuje Letnie Ogrody Teatralne.

"1. Ogólna niemożność, czyli nie bo nie. 2. Tradycja - nigdy nie grały. 3. Prawo pracy - bo należą się urlopy. 4. Remonty - kiedyś trzeba je robić. 5. Szlachecka niechęć do zarabiania pieniędzy. 6. Upał - budynki nie mają klimatyzacji i nikt by w nich nie wytrzymał. 7. Chęć zarabiania pieniędzy - znaczy się aktorzy odwalają fuchy, by mieć z czego żyć w sezonie. 8. Niedowład organizacyjny - czyli mamy fajną sztukę, można by było z nią pojechać np. do Kudowy, ale nie ma nikogo, kto by się tym zajął. 9. A tak w ogóle, to po co, bo i tak nikt nie przyjdzie. Efekty? Gmachy stoją puste przez dwa miesiące z kawałkiem (od ok. 15 czerwca do początku września), w budynkach z reguły niewiele się dzieje (nie ma pieniędzy na remonty), a aktorzy dorabiają, prowadząc plenerowe biesiady, zaś widzowie mogą co najwyżej pójść na piwo. I tak to trwa od lat. Tymczasem, gdy się komuś zechce, rezultaty są oszałamiające. Letni Ogród T

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Letni zastój

Źródło:

Materiał nadesłany

Raport nr 6

Autor:

Piotr Dzik

Data:

25.06.2004