"Drach" Szczepana Twardocha w reż. Roberta Talarczyka - koprodukcja Teatru Śląskiego w Katowicach i Teatru Ziemi Rybnickiej. Pisze Aneta Głowacka w Teatrze.
"Drach" w reżyserii Talarczyka to może nie najlepszy spektakl o śląskiej tematyce, ale z pewnością ważny krok w kierunku zmiany optyki rozmawiania o lokalności. Ma kilka zapadających w pamięć obrazów, takich jak miłosne spotkanie Josefa i Caroline czy dramatyczna scena likwidacji szpitala w Rybniku przez Sowietów. Dużą scenę Teatru Śląskiego w Katowicach wysypano węglowym miałem. Grudki czarnego kamienia pokrywają sceniczne deski niczym dywan, który szczelnie wypełniając wszystkie zakamarki, znika w czeluści orkiestronu jak we wnętrzu ziemi. Kiedy podnosi się kurtyna, oczom widzów ukazuje się zamontowana na środku sceny obrotówka. Pokryta błyszczącą podłogą, odbija świetlne refleksy, multiplikujące się w lustrzanych zastawkach rozstawionych wzdłuż kulis i linii horyzontu. Nad obrotówką, a więc i postaciami, niczym fatum wisi okrągła bryła węgla, a może pirytu, mieniącego się w scenicznym świetle. Czarne słońce czasem robi ob