Jest rok 1846. Do rodzinnego dworku Cedrów w Olszynie przybywa Rafał Olbromski wraz z synem Hubertem. Szykują się do powstania. Wyjazd na punkt zborny do pobliskiego Tarnowa zostaje jednak udaremniony przez najście na dwór chłopów pod dowództwem Jakuba Szeli. W "Turoniu" Stefan Żeromski powrócił do bohaterów z "Popiołów": Krzysztofa Cedry i Rafała Olbromskiego. Tyle że tu są o trzydzieści lat starsi. Poznajemy ich dorosłe dzieci. Weronika, córka Cedry, jest narzeczoną Huberta Olbromskiego. Skąd tytuł? Z ludowego obrzędu, znanego w tej części Małopolski, gdzie rozgrywa się akcja sztuki. "Obrzęd ten ma w sztuce nie tylko symboliczne znaczenie-pisał Wojciech Natanson. - W przebraniu turonia, kozy i żurawia Hubert Olbromski wraz z kilkoma spiskowcami dostaje się na początku niepostrzeżenie do dworu Cedrów i w tym samym przebraniu, razem z Weroniką Cedrówną i Chudym, udaje im się pod koniec dwór ten opuścić". "Turoń" nie należy do sztuk częs
Tytuł oryginalny
Myśli nienowoczesnego Polaka
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Wyborcza, Stołeczna nr 244