"My się mamy nie słuchamy" Magdaleny Mrozińskiej w reż. Ireneusza Maciejewskiego w Teatrze Lalki i Aktora Kubuś w Kielcach. Recenzja Ryszarda Kozieja z Radia Kielce.
Kielecki Teatr Lalki i Aktora "Kubuś" w Kielcach najwyraźniej wszedł w dobrą passę wystawiania sztuk współczesnych dramatopisarek, kobiet niezwykle inteligentnych, mądrych i wrażliwych. Pierwsza była Marta Guśniowska, ostatnio Malina Prześluga i wreszcie wczoraj Magdalena Mrozińska, notabene obecna na premierze swojej bajki "My się mamy nie słuchamy" w reżyserii Ireneusza Maciejewskiego. Wszystkie wymienione Panie odnawiają dramaturgię dla dzieci i nic dziwnego, że po ich pomysły chętnie sięgają teatry lalkowe w całej Polsce. Bo jeżeli sztuka ma pobudzać emocje najmłodszych, a przecież ma, i jeżeli ma kształtować ich gust estetyczny i moralne wartości, a przecież ma, a jednocześnie ma posługiwać się współczesną wrażliwością, by do dzieci dotrzeć, a przecież tak się dzieje, to po co szukać gdzie indziej. Magdalena Mrozińska swoje pomysły czerpie niejako z dwóch źródeł. Pierwszym jest przyroda, bardziej w znaczeniu mikro, niż ma