"Tutli-Putli. Kto jest dziki?" w reż. Magdaleny Miklasz w realizacji Teatru Malabar Hotel i Teatru Dramatycznego w Warszawie. Pisze Mirosław Winiarczyk w tygodniku Idziemy.
Najciekawszym elementem nowej premiery na warszawskiej Scenie Przodownik jest kombinacja teatru aktorskiego z lalkowym. Wspominam o tym, bowiem przedstawienie "Tutli-Putli. Kto jest dziki" ma niewiele wspólnego z oryginalną operetką Stanisława Ignacego Witkiewicza z 1921 r., w której ten wybitny dramaturg, malarz i filozof sztuki prześmiewczo przedstawił wydarzenia na egzotycznej wyspie Tua-Tua, gdzie miejscowa królowa i ludożercy szaleją z upadłymi białymi kolonialistami. Witkacy był wówczas pod wrażeniem podróży, jaką odbył z Bronisławem Malinowskim, autorem "Życia seksualnego dzikich", na australijskie wyspy. Fascynował go także nadchodzący po I wojnie światowej i rewolucji bolszewickiej zmierzch kolonializmu, widoczny w wielu ówczesnych dziełach literackich, a przede wszystkim w życiu politycznym Europy. "Panna Tutli-Putli" pojawiła się na naszych scenach w 1975 r. znakomitym przedstawieniem w Teatrze Ateneum w reżyserii Janusza Warmińskiego, ze w