Utwór nazywa się "Balthazar" i skomponował go Zygmunt Krauze. Prapremiera dzieła - współczesnego twórcy - specjalnie zamówionego przez dyrekcję teatru, to naprawdę rzadkość i prawdziwe święto. Autor libretta Ryszard Peryt sięgnął po dramat Stanisława Wyspiańskiego "Daniel", który miał być kanwą opery planowanej przez przyjaciela poety, Henryka Opieńskiego. Ta wszakże nigdy nie powstała. W pierwowzorze biblijna historia o proroku Danielu i zagładzie babilońskiego królestwa rządzonego przez Balthazara pełna była typowo polskich, patriotycznych odniesień. Po ponad stu latach Ryszard Peryt oczyścił tekst z problematyki narodowowyzwoleńczej, nadając mu bardziej uniwersalny charakter. Zniewolenie i walka z nim - to przecież odwieczny i wciąż aktualny temat, wpisany na stałe w historię ludzkości. Problem polega jednak na tym, że powstała w ten sposób opera idei, podczas gdy w swych dziejach ów gatunek sztuki opiera się, prz
Tytuł oryginalny
Muzyka ze słowem w tle
Źródło:
Materiał nadesłany
Rzeczpospolita nr 237