Kończy się Rok Chopinowski. Za wcześnie na pełną oceną, ale już teraz można odnotować rozmaitość wielką w sposobach świętowania tego Roku. "Życie" (z 22 maja), przedstawiając program Festynu Parafialnego w Starej Iwicznej, podkreśliło, że studenci Akademii Muzycznej zagrają Chopina. Z innych atrakcji festynu wymieniło m.in. pokaz tresury psów policyjnych, pokazy wyrabiania garnków, loterię fantową, a także grochówką dla przybyłych gości. Maksymilian Bajorek w "Dzienniku Polskim" (z 1 czerwca) przypomniał, że pod koniec roku 1995 krakowski Neurosoft zaprezentował pierwszą cześć monografii Fryderyka Chopina na CD-ROM, wyznaczając "nowy kierunek w multimediach". Taki sposób na nowoczesną edukację dowodzi, że może Chopin będzie nam bliski nie tylko od święta. Dla ubarwienia panoramy Roku warto jeszcze napomknąć o dwóch spektakularnych przedsięwzięciach, które oferują nam Chopina raczej dla oczu niż dla uszu. Żyjemy wszak w epoce kultury
Tytuł oryginalny
MUZYKA W PRASIE
Źródło:
Materiał nadesłany
Ruch Muzyczny nr 26