EN

12.09.1984 Wersja do druku

Muzyka-Radwan

Reżyseria Jarocki lub Grzegrzewski, scenografia Zachwatowicz lub Skarżyńscy, muzyka Radwan (albo Ko­nieczny, albo Satanowski albo Hertel). Tak ta wygląda w programach, na afiszach premierowych. Na końcu stopki autorskiej spektaklu wymie­nia się kompozytora - jako tego, który jedynie "udekorował" dzieło teatralne, uzupełnił jego kosmetykę. Tak to rozumie wielu widzów i sporo ludzi z teatru. W wypadku osobowości kompozy­torskiej całą gębą to przekonanie jest tyleż krzywdzące co infantylne. Czym byłyby przedstawienia Janu­sza Wiśniewskiego bez muzyki Je­rzego Satanowskiego? Czym "Noc listopadowa" Wajdy bez Zygmunta Koniecznego, a jego filmowe "Wesele" bez Stanisława Radwana? {#os#969}Radwanowi{/#} właśnie dedykuje swoją ostatnią premierę Teatr Po­wszechny w Warszawie. Muzyce Radwana, którą - rozproszoną w partyturach teatralnych po całym kraju - zaprezentowano tu jako bo­haterkę główną, tworzywo i temat. Zatytuł

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Muzyka-Radwan

Źródło:

Materiał nadesłany

Tu i Teraz nr 37

Autor:

Teresa Krzemień

Data:

12.09.1984

Realizacje repertuarowe