Wspominałem na tych łamach niedawno o dwóch ciekawych wydarzeniach czerwcowych, które zapisać było można w rozdziale teatralnych widowisk muzycznych Rzeszowa - pisze Ryszard Zatorski w miesięczniku "Nasz Dom Rzeszów".
Podczas festiwalu Wschód Kultury zobaczyliśmy multimedialną "Szeherezadę" Mikołaja Blajdy w Filharmonii Podkarpackiej i na scenie Teatru Siemaszkowej gościnnie premierowy musical "Ingonyama to znaczy lew. Historia Króla Zwierząt" małżeństwa aktorskiego Magdaleny Kozikowskiej-Pieńko i Kornela Pieńki - widowisko to przygotowali z podopiecznymi Akademii Aktorskiej Artysta, placówki społecznej, którą wymyślili i prowadzą tamże edukację teatralną. A w niedzielne popołudnie 16 sierpnia, niezmordowany artysta i animator kultury Andrzej Szypuła uraczył nas pysznie klasycznym spektaklem muzycznym, komediową śpiewogrą pt. "Domek trzech dziewcząt" z muzyką Franciszka Schuberta. Bo z pełnym szacunkiem dla reżysera Jerzego Czosnyki i widniejącego na afiszach Andrzeja Jakubowskiego (opracowanie muzyczne) - to właśnie Andrzej Szypuła - kierownik muzyczny i dyrygent wymyślił to widowisko, przygotował je z zespołem w gościnnych przestrzeniach Wojewódzkiego D