Na śmiały krok zdobył się ostatnio krakowski Teatr Muzyczny, wprowadzając - pod wodzą Roberta Satanowskiego - na swą scenę operową "Księżycowego pierrota" i "Noc rozjaśnioną" Arnolda Schönberga. Nigdy dotąd nazwisko Schönberga nie pokazywało się jeszcze na krakowskich afiszach operowych, a "Księżycowego pierrota" wystawiono scenicznie w ogóle po raz pierwszy w Polsce. Dla słuchacza, który sztuką operową utożsamia z "Toscą", "Carmen" czy "Halką" - przy obu dziełach Schönberga przeskok ogromny. Kim był Arnold Schönberg? Zmarły przed ćwierćwieczem kompozytor austriacki, którego hitlerowskie prześladowania wygnały za granicą, uważany jest przez wielu teoretyków za rzeczywistego "ojca" muzycznej awangardy XX wieku; dyrygent i kompozytor, który tak wielki wkład wniósł w nową dla bieżącego stulecia technikę dodekafoniczną, czyli dwunastotonową, poszerzającą świat brzmień i doznań muzycznych. Zarówno "Noc rozjaśniona", napisana
Tytuł oryginalny
Muzyczne poematy nocy czyli wieczór Schönberga
Źródło:
Materiał nadesłany
Echo Krakowa nr 291