EN

18.02.2014 Wersja do druku

Musimy znaleźć w sobie tę siłę

- Moja rodzina długo musiała żyć w swoistej konspiracji. Dopiero po latach ja i bracia dowiedzieliśmy się, dlaczego mieszkamy w Gdańsku, o tym, że młodzi ludzie z okręgu wileńskiego Armii Krajowej musieli uciekać z Brasławszczyzny, moi wujowie, mój ojciec, który miał wtedy 19 lat - mówi HALINA ŁABONARSKA, aktorka Teatru Polskiego w Warszawie.

W filmie Antoniego Krauzego "Smoleńsk" zagrasz matkę głównej bohaterki. Jakie znaczenie ma dla ciebie udział w tym przedsięwzięciu ? - Bardzo się cieszę, że po wielu latach znów się spotkam z tak wybitnym reżyserem. To dla mnie zaszczyt. I cieszę się, że jest to "Smoleńsk", bo to sprawa, która mnie bardzo obchodzi, która stanowi istotę naszego dążenia do prawdy. Niezłomna wola reżysera, by zrealizować ten film - mimo tak agresywnych przeciwności - jest godna podziwu. Dopiero niedawno przeczytałam scenariusz. Jest on - moim zdaniem - wstrząsający. Jak przeżyłaś katastrofę smoleńską? - Byłam na poczcie, gdy radio podało komunikat, że zginął prezydent i wszyscy pasażerowie samolotu. Zachowałam się jak dziecko, które straciło kogoś bardzo bliskiego, zaczęłam głośno płakać. Potem biegłam przez osiedle i krzyczałam do ludzi. Ja i trzej moi synowie pojechaliśmy z kwiatami pod Pałac Prezydencki. Byliśmy tam jednymi z pierwszych. Poch

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Musimy znaleźć w sobie tę siłę

Źródło:

Materiał nadesłany

W Sieci nr 8/17.02

Autor:

Magdalena Pawlicka

Data:

18.02.2014