EN

5.12.2016 Wersja do druku

Musimy wykształcić aktora do wielu zadań

- Naszą kolejną misją jest, żeby polityka nie rozbiła tego, co jest w teatrze najpiękniejsze, czyli dialogu. Chodzi o to, żeby aktor czuł największą empatię do każdej postaci, którą gra, zaś reżyser nie kierował się swoimi doraźnymi poglądami, tylko problematyką ogólnoludzką - mówi Dorota Segda, nowa rektorka PWST w Krakowie, w rozmowie z Jackiem Cieślakiem w miesięczniku Teatr.

JACEK CIEŚLAK Po Danucie Michałowskiej i Ewie Kutryś jest Pani trzecią, a drugą z rzędu, rektorką krakowskiej PWST. Czy to ma dla Pani znaczenie? DOROTA SEGDA Panowie zdają się stworzeni do celów ulotnych albo metafizycznych, a na nas czeka ciężka praca. Sił dodaje mi świadomość, że coraz więcej kobiet rządzi Europą, choćby Theresa May, która porządkuje Wielką Brytanię po Brexicie. Powiesiłam sobie nad biurkiem grafikę wybitnej artystki Anny Sobol-Wejman zatytułowaną "Kropla, która drąży skałę". Krople są dwie - może jak kobiece piersi? W jednej z nich są wypisane nazwiska tych pań, które małymi bądź wielkimi czynami zmieniły bieg historii. CIEŚLAK A co Pani chciałaby zmienić w nauczaniu aktorstwa? SEGDA Nie zostałam rektorem, żeby rzucać się w wir dobrych zmian, ponieważ uważam, że w krakowskiej szkole dobrze się dzieje. Uczę w niej od dawna, przez ostatnie cztery lata byłam prorektorem i miałam wpływ na to, jak nauczamy.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Musimy wykształcić aktora do wielu zadań

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 11 online

Autor:

Jacek Cieślak

Data:

05.12.2016

Wątki tematyczne