"Życie do natychmiastowego użytku" w reż. Roberta Walkowskiego w Teatrze im. Szaniawskiego w Płocku. Recenzja Mileny Orłowskiej w Gazecie Wyborczej - Płock.
Cudownie! Wreszcie mogę napisać coś pozytywnego o propozycji płockiego teatru. "Życie do natychmiastowego użytku" po prostu musicie zobaczyć. Dlaczego? Po pierwsze - jeśli teatr będzie miał na tym spektaklu komplety publiczności, być może uwierzy w końcu, że warto pokazywać w Płocku rzeczy współczesne, ostre, kontrowersyjne. Tak jak "Życie" - historię piątki błądzących, zagubionych młodych ludzi dzielących czas między ćpanie, imprezy, przypadkowy seks. Z ostrym językiem i odważnymi (jak na płocki teatr) scenami. Po drugie - sztuka Anny Burzyńskiej jest naprawdę dobra. Nie sili się na artystowskie rozważania o naturze bytu, nie jest przeintelektualizowana. Ale jest w niej prawda - to tęsknota za życiem wyrwanym z codziennej gonitwy za spełnieniem, spokojnym. O tym śnią właśnie Andżela, Ozon, Paula - o własnym domu, stole nakrytym czystym obrusem, leniwą rozmową z kimś, na kogo można liczyć. Chcą się wyrwać z przeklętego strasz