"My, psy" w reż. Przemysława Dąbrowskiego w Teatrze Nowym w Łodzi. Pisze Izabella Adamczewska w Gazecie Wyborczej - Łódź.
Teatr Nowy długo nie miał żadnej propozycji dla najmłodszych widzów. Od niedawna w repertuarze jest musical "My, psy" w reż. Przemysława Dąbrowskiego i z muzyką Leny Ledoff. Spektakl, który w dowcipny i nieprzemądrzały sposób uczy współczucia, nie tylko wobec zwierząt. Rzecz dzieje się na wysypisku, które jest tymczasowym domem barwnej paczki przyjaciół. Ledoff i Dąbrowski całkiem trafnie zobrazowali typy ludzkie, jak w bajkach zwierzęcych. Na wysypisku mieszkają np. Mądrala - "profesorek", egzaltowana Rasowa, dzielna Ładna i romantyczny Wierny. Najciekawszą postacią jest pretensjonalny mitoman Yamamoto, kot, który - nie bez oporu - dołącza do sfory. W pełni akceptuje go ten pies, którego wychowała kocia mama. Nie chcemy tu obcych! W spektaklu padają ważne (zwłaszcza dziś!) słowa o tolerancji. Kulawy, skądinąd bardzo sympatyczny, empatyczny opiekun najmłodszej w sforze Kropki, wykrzykuje: "Nie chcemy tu obcych! To jest nasze wysypisko,