Nicollo Machiavellego znamy przede wszystkim jako autora "Księcia". Ale żyjący na przełomie XV i XVI wieku głośny pisarz włoskiego Odrodzenia, zabawiał się również tworzeniem frywolnych komedii, z których "Mandragora", kpiąca z ciemnoty i zakłamania, utrzymała się do dziś w światowym repertuarze. Przed kilkunastu laty oglądaliśmy "Mandragorę" wystawioną przez Teatr "Wybrzeże" w reżyserii S. Milskiego. Piękną Lukrecją była Bogusława Czosnowska, a w roli Tymoteusza wystąpił Zbigniew Bogdański. On to właśnie, po piętnastu latach, wyreżyserował w gdyńskim Teatrze Muzycznym musical znanych satyryków Ryszarda Marka Grońskiego i Antoniego Marianowicza, z muzyką Jerzego Wasowskiego pt. "Machiavelli" - występując gościnnie w roli tytułowej. A oto, co mówią autorzy scenariusza: - "Mandragorą" zainteresowaliśmy się przede wszystkim dlatego, że dostrzegliśmy szansę napisania na jej kanwie musicalu, którego centralną postacią stałby się
Źródło:
Materiał nadesłany
Głos Wybrzeża, nr 154