EN

6.12.1989 Wersja do druku

Mury i podmurówki

Rozbiórka muru berlińskiego trwa. Nie chodzi dosłownie o prace rozbiórkowe, ale rozpędzony mechanizm polityczny. Ogłoszony w Bundestagu plan Kohla, przewidujący zjednoczenie Niemiec w trzech fazach, gwał­towne tempo przemian w Czechosłowacji to kolejne dowody tego procesu. Nic tedy dziwnego, że metaforą z piosenki "Mury" po­służył się w swoim przemówieniu w Kon­gresie USA Lech Wałęsa i został dobrze zro­zumiany. Tymczasem piosenka "Mury" trafiła na sto­łeczną scenę Teatru Dramatycznego, który wystawił "Zatrutą studnię", opartą na pio­senkach Jacka Kaczmarskiego. Rozbiórka rozbiórką, podniecenie komentatorów poli­tycznych widoczne, ale na widowni niedawno konspiracyjnie wykonywane songi Kaczmar­skiego nie budzą już entuzjazmu,. Brawa nie­mrawe, raczej rozczarowanie niżeli komba­tancka satysfakcja. Inaczej na spektaklach "Olśnienia" Janusza Wiśniewskiego. Krytycy marudzą, że Wiśniewski pokazuje kolejną wydmuszkę, ładne cacuszko choink

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Kultura nr 49

Autor:

Redaktor

Data:

06.12.1989

Realizacje repertuarowe