"Dolina Muminków w listpadzie" w reż. Igora Gorzkowskiego Studia Teatralnego Koło w Teatrze Ochoty w Warszawie. Pisze Sylwia Chutnik w blogu na stronie małych Warszawskich Spotkań Teatralnych.
Przyznam się: pojechała do Teatru Ochoty kompletnie chora- co jest nie fair w stosunku do dzieci obecnych na sali. Na swoje usprawiedliwienie mam tyle, że usiadłam w kącie, zrobiłam sobie izolatkę z chustek i starałam się nie kichać. Uwiłam gniazdo i tkwiłam w chorobie. Kiedy przedstawienie się zaczęło to poczułam się jak chora mała Sylwunia, która czyta Muminki pod kołdrą i mama przynosi herbatkę. Dobre to przedstawienie, dooobre, smakowite. Gdzie Włóczykij jest prawdziwy, gdzie Mimbla jest złośliwa, ale sprawiedliwa, gdzie Paszczak się szarogęsi, a Filifionka ma nerwice i wygórowane ambicje. I gdzie Homek jest zagubiony ale potrafi czasem się wkurzyć. I jest też Wuj Truj- o, to jest dopiero rola. Stary dziadek, który nie mam zamiaru sobie niczego przypominać. Jest marudny, roszczeniowy i doskonale umie wykorzystać swoje lata, aby szantażować resztę. Słowem: rodzina w pigułce. Oczywiście postaci nie są ze sobą spokrewnione- znajdują si