To będzie nieco szalone przedstawienie. Wynika to z naszego podejścia do Miłosza jako postaci bardzo kontrowersyjnej, a przez to bardzo współczesnej - mówi Paweł Aigner, reżyser "Koncertu na rożek, bęben i violę" inspirowanego życiem i twórczością Czesława Miłosza. Premiera produkcji Białostockiego Ośrodka Kultury już 30 czerwca, w 100. rocznicę urodzin noblisty.
W ten sposób BOK chce uczcić trwający Rok Miłosza. Na początku roku ogłosił konkurs na dramat inspirowany życiem i twórczością pisarza. Z nadesłanych sztuk kapituła wybrała tekst Jarosława Jakubowskiego. Na jego podstawie powstaje właśnie spektakl. Zobaczymy w nim aktorów Grupy Coincidentia - Dagmarę Sowę i Pawła Chomczyka oraz aktora Białostockiego Teatru Lalek - Michała Jarmoszuka. Autorem koncepcji i reżyserem jest Paweł Aigner, za stronę wizualną odpowiada Krzysztof Kiziewicz, a muzyczną - Piotr Klimek (muzykę na żywo wykona szczecińska formacja Burakura). Na wpół realnie, na wpół wirtualnie Projektowi daleko do tradycyjnej formy. - To raczej widowisko na granicy koncertu i gry aktorskiej, czasami delikatnie lalkowej, mocno wizualne i muzyczne - wyjaśnia Paweł Chomczyk. Autor zwycięskiego tekstu zrobił skrupulatny research twórczości i życia noblisty. Umieścił w nim nie tylko cytaty z Miłosza, ale też osoby, które krytykowały bą