"Dowód na istnienie drugiego" w reż. Macieja Wojtyszki w Teatrze Narodowym w Warszawie. Pisze Jan Bończa-Szabłowski w Rzeczpospolitej.
Kreacja Jana Englerta jako Witolda Gombrowicza w Teatrze Narodowym. Sławomir Mrożek bardzo obruszył się na nową sztukę Macieja Wojtyszki "Dowód na istnienie drugiego". Podczas jednej z ostatnich rozmów telefonicznych powiedział mi wyraźnie: "O utworze pana Wojtyszki w ogóle nie będziemy rozmawiać". Nigdy nie spotkałem się z równie stanowczym tonem. Po najnowszej premierze w Teatrze Narodowym łatwo zrozumieć, co go tak ubodło. Wojtyszko, chcąc oddać hołd swym ulubionym pisarzom i dramaturgom, pokazał ich w czasie, gdy autor "Tanga" dopiero wchodził na drogę "nieśmiertelności", a twórca "Transatlantyku" kroczył nią już od dawna. Gombrowicz jest tu więc trochę jak dorodny paw, a Mrożek jak brzydkie kaczątko, które już zwraca uwagę, ale pięknym łabędziem stanie się dopiero po latach. Pisząc swój "Dowód...", Maciej Wojtyszko oparł się na materiałach źródłowych, ale wykorzystał - co trzeba podkreślić - własną fantazję. Tak po