Kaliskie przedstawienie "Dziadów" w reżyserii Macieja Sobocińskiego pełne jest podskórnego, zmysłowego rytmu. To raczej impresja na temat Mickiewiczowskiego dramatu, a nie jego "kanoniczna" inscenizacja. Wyjątkowo uroczysta i podniosła atmosfera panowała w niedzielę w Teatrze im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu. Na widowni zasiedli przedstawiciele władz państwowych i kościelnych, czołowe postaci życia politycznego miasta i regionu, byli aktorzy, reżyserzy, dyrektorzy, dziennikarze i sponsorzy. Toalety pań pyszniły się w odświętnej iluminacji teatralnych wnętrz, a parking przed gmachem teatru pozostawał cały czas pod czujnym okiem siedzących w radiowozie policjantów. Właśnie przy okazji premiery "Dziadów" oficjalnie zakończono trwające cały poprzedni rok obchody 200-lecia założenia teatru. Niedzielna gala jubileuszowa była okazją do odsłonięcia pamiątkowej tablicy ku czci patrona kaliskiej sceny, a także do uhonoro
Tytuł oryginalny
Mroczne, gęste, odrealnione
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Wielkopolska nr 13