Festiwal Mozartowski w Warszawie. Pisze Maciej Łukasz Gołębiowski w Hi Fi i Muzyka.
Warszawa w ostatnim czasie kończy najwyraźniej z niechlubną tradycją, przez lata skazującą ludzi, którym wysoka sztuka jest bliska przez cały rok, na przymusowy urlop w miesiącach wakacyjnych. Gdy dziś odbędziemy spacer po Starym Mieście, lub zajrzymy do informatorów kulturalnych, okaże się, że wszelkiego typu imprez, koncertów czy festiwali jest w stolicy coraz więcej. Większość z nich powstała niedawno, są jednak i takie, które zapisały się w historii miasta jeszcze w czasach, gdy stanowiły jedynie oazy na wakacyjnej pustyni. Takim wydarzeniem jest z pewnością Festiwal Mozartowski, który w tym roku odbył się w dniach 25 czerwca - 26 lipca, już po raz czternasty. Jak co roku Warszawska Opera Kameralna przedstawiła miejscowym melomanom oraz coraz liczniej odwiedzającym stolicę gościom z zagranicy komplet oper Wolfganga Amadeusza Mozarta. Ponadto odbyły się koncerty kameralne, symfoniczne i oratoryjne. Premierę miał nowy instrument, zbudowany s