EN

7.11.2015 Wersja do druku

Mówiac wprost

O XX Konfrontacjach Teatralnych w Lublinie pisze do e-teatru Marcin Kościelniak.

1. W deklaracji programowej lubelskich Konfrontacji przeczytać można było o "podważaniu i rozsadzaniu granic teatru", "poszukiwaniu innych rozwiązań i pomysłów niż te, które obowiązują w teatralnym mainstreamie", zadawaniu pytań o "rolę, znaczenie i podstawowe zadania teatru". Choć Konfrontacje pod kierownictwem Marty Keil i Grzegorza Reske zdobyły w ostatnich latach pozycję jednego z najciekawszych festiwali teatralnych w Polsce, przywitałem te deklaracje ze sceptycyzmem. Niesłusznie. Teraz zasiadam do pisania tej relacji z poczuciem, że doświadczyłem tu czegoś rzeczywiście ważnego. 2. Chodzi przede wszystkim o performanse prezentowane w nurcie "Klauzula przyzwoitości", kuratorowanym przez zaproszoną do współpracy Joannę Krakowską. W ramach tego nurtu do Lublina ściągnięto legendy nowojorskiej sceny queer. Występ Penny Arcade poprzedził preshow: sześcioro tancerek i tancerzy erotycznych w takt głośnej muzyki wirowało i wiło się między w

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Mówiac wprost

Źródło:

Materiał własny

materiał nadesłany

Autor:

Marcin Kościelniak

Data:

07.11.2015

Festiwale