"Mały Książę" w reż. Romana Komassy w Teatrze Muzycznym w Gdyni. Pisze Katarzyna Wysocka w Gazecie Świętojańskiej.
"Mały Książę" Antonie de Saint-Exuperego to klasyka bajki, przypowieści i powiastki prawie filozoficznej. Książka francuskiego lotnika, podróżnika, architekta i konstruktora w jednym mieści w sobie prawdy uniwersalne o świecie i człowieku z przeznaczeniem dla dużych i małych. "Mały Książę" wzrusza i intryguje w myśl prostej zasady - dobrze widzi się tylko sercem. Roman Komassa postanowił zobaczyć wszystko przez pryzmat ruchu i tańca, w minimalnym stopniu serwując słowo i śpiew. Czy eksperymentowanie na tak poetyckim materiale spełniło oczekiwania widzów? Przysłuchując się premierowej publiczności, można było odnieść wrażenie, że głosy są podzielone. Niektórzy chwalili projekcje multimedialne, inni podziwiali kostiumy, komuś spodobał się pomysł współuczestniczenia w niektórych scenach muzyków, inni z zachwytem przyglądali się tancerce Vilde Valldal Johannessen odgrywającej rolę Róży. Powtarzały się jednak głosy o zubożeniu spe