"Jiří Kylián - Bridges of Time" w choreogr. Jiří'ego Kyliána w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej w Warszawie. Pisze Alicja Dańska w Ozonie.
Na baletową premierę tej klasy czekaliśmy od dawna. Nie możemy więc mieć pretensji do czeskiego choreografa Jiriego Kyliana, że dla warszawskiej sceny narodowej przygotował zaledwie "the best of..." swojego wybitnego repertuaru. "Bridges of Time" łączy trzy różne epoki muzyczne (Strawińskiego, Weberna, Mozarta) oraz trzy style baletowe (inspirowane ludowością "Wesele", abstrakcyjne "No More Play" i zabawną parodię epoki klasycystycznej w "Sześciu tańcach"). Tym samym nareszcie przerzuca most pomiędzy osiągnięciami współczesnego teatru tańca a muzeum baletu, od lat panoszącym się w stolicy. Trudno się dziwić, że owe "Mosty czasu" także dzielą - wieloletnich wykonawców dzieł Kyliana z Netherlands Danse Theater, fruwających po scenie niczym magiczne ptaki, i naszych tancerzy, jeszcze nie do końca wyrobionych, co podczas premierowego spektaklu niestety rzucało się w oczy. Mimo że przyjazd mistrza niewątpliwie uskrzydlił rodzimych artystów, to topor