W moskiewskim Teatrze Bolszoj (na zdjęciu) rozpoczyna się remont, który ma potrwać trzy lata. Jego koszt szacuje się na 700 milionów dolarów.
Dyrektor teatru Anatolij Iksanow, zaznacza, że to pierwszy remont teatru w jego 150-letniej historii, po którym "powinien stać się teatrem XXI wieku" - cytuje dyrektora agencja Interfax. W czwartek [30 czerwca] ostatnim przedstawieniem na scenie głównej była opera Modesta Musorgskiego "Borys Godunow". W czasie remontu spektakle wystawiane będą na Nowej Scenie. Szef Teatru Bolszoj podkreśla jednak, że scena ta jest mniejsza i poszczególne spektakle trzeba było specjalnie na nią adaptować. - Z dużymi spektaklami, stanowiącymi wizytówkę teatru, sprawa jest bardziej złożona. Nie można ich adaptować na Nową Scenę, trzeba będzie wynajmować odpowiednie sceny - zaznacza Iksanow. Dyrektor zapowiada też, że teatr będzie dawał teraz więcej występów gościnnych zarówno w Rosji, jak i za granicą. Jak poinformowano w piątkowym wydaniu dziennika "Izwiestija", remont pochłonąć ma 700 milionów dolarów. Za tą sumę m.in. wymienione mają być mechanizmy sc