- Dyrektor artystyczny baletu teatru Bolszoj w Moskwie Siergiej Filin wrócił we wtorek do pracy, aby poprowadzić swój zespół w nowym sezonie. Równo osiem miesięcy temu został oblany kwasem solnym i prawie oślepiony.
"Czuję się dobrze, mój stan jest stabilny na tyle, że jestem na otwarciu sezonu i biorę się do pracy" - powiedział Filin, którego oczy zasłonięte były ciemnymi okularami. Powitały go tłumy zgromadzone w teatrze. Filin powrócił do kraju w weekend po siedmiu miesiącach leczenia w klinice w Niemczech i 22 operacjach. Atak na niego wywołał bezprecedensowy skandal w teatrze, ujawniający rywalizację i wewnętrzne konflikty na tej znanej na świecie scenie, założonej w 1776 roku. 42-letni Filin, dawny tancerz, został napadnięty 17 stycznia późnym wieczorem niedaleko swego domu; nieznany napastnik chlusnął mu kwasem w twarz i zbiegł. Filin trafił do szpitala z oparzeniami trzeciego stopnia, które objęły twarz i oczy. Jeden z czołowych tancerzy Paweł Dmitriczenko przyznał się, że do ataku na Filina wynajął wspólnika, lecz twierdzi, że nie spodziewał się, że obleje mu on twarz kwasem. 29-letni solista zrobił karierę, grając role czar