EN

12.04.1982 Wersja do druku

Mord w katedrze

Niektórzy z ojców dawnego Kościoła przewidzieli kłopo­ty prawdziwych, współczesnych nam chrześcijan. Związek pomiędzy symbolami proponowanymi przez chrześcijaństwo a znakami, które stanowią wspólne dobro całej ludzkości - to trudność pierwsza. Sytuację jeszcze bardziej kłopotliwą stwarza konieczność wy­boru strefy świętości lub świeckości wydarzenia osadzonego w historii. Thomas Stearns Eliot, odpowiadając na konkursowe zapotrzebowanie ustanowionego w 1928 roku dorocznego festiwalu w Canterbury, doświadczył tego w pełni, biorąc na warsztat historię męczeństwa świetego Tomasza Becketa. Arcybiskup Becket, prymas Anglii, został w grudniu 1170 roku zamordowany za to, że od lat kilku przeciwstawiał się królowi Henrykowi II. Tak powiada zacytowany przez Eliota kościel­ny przekaz, który przyniósł późniejszą beatyfikację męczennikowi za Kościół. Debiutujący wtedy w dramaturgicznej formie, osiedlony no Wyspach Brytyjskich, znany już

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Mord w katedrze

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski Nr 46

Autor:

Krzysztof Miklaszewski

Data:

12.04.1982

Realizacje repertuarowe