"Moralność Pani Dulskiej", mimo swych osiemdziesięciu dwu lat żywota na scenach, bardzo wielu teatrów, pozostaje niezmiennie jedną z najlepiej napisanych w naszym języku komedii.
Wszystko w niej jest przejrzyste i celowe. Śmieszne i groźne. Mądre i nienatrętne. Filozoficzne i nienudne. Niezmiennie podziwiać można doskonałość konstrukcji. Misterną budowę aktów i scen. Komponowanie napięć, kulminacji i rozwiązań. Celowość użycia języka. Nienaganny rytm dialogów. Sensowność każdego "wejścia" i "wyjścia" postaci. Bogactwo i atrakcyjność ról. Słowem - podziwiać można warsztat i sens, który z tego wszystkiego wynika. Sztuka Gabrieli Zapolskiej winna być ciągle studiowana. Szczególnie przez chcących się uczyć pisania dla teatru dramaturgów. Ale i przez teatry, zespoły aktorskie. Bowiem poczucie zaistnienia w doskonałej i "silnej" konstrukcji musi przywracać równowagę. Dobrze się więc stało, że po "Dziadach", a więc po próbie funkcjonowania w i strukturze otwartej, Teatr Narodowy, dla wewnętrznej równowagi i swoistego "uspokojenia" sięgnął po sztukę o strukturze bardzo określonej. Nie znaczy to wcale, że "Mora