EN

30.10.1996 Wersja do druku

Morale świata Łatki `96

Powodzenie inscenizacji "Dożywocia" Aleksan­dra Fredry zawsze zale­ży od postaci Łatki. Dlatego reżyserzy powierzali tę rolę najwybitniejszym aktorom: Ludwikowi Solskiemu, Jacko­wi Woszczerowiczowi, Gusta­wowi Holoubkowi, Tadeuszo­wi Łomnickiemu, że wymie­nię tylko kilku. Andrzej Ła­picki, wielki znawca Fredry (chyba największy wśród re­żyserów) i nieustający admirator pisarza wybrał Wojciecha Pszoniaka do swojej inscenizacji "Dożywocia" w Teatrze Polskim. Scenografię reżyser powierzył Łucji Kossakow­skiej, a opracowanie muzycz­ne jest dziełem Wita Zawirskiego. Przed obejrzeniem spektaklu byłam przekonana, że wystawia się tę komedię Fredry głównie dla Pszoniaka. Tak przynajmniej jest w tradycji in­scenizacji "Dożywocia", że gra się je głównie dla aktorskiego popisu odtwórcy postaci Łatki. Jednak po premierze wprowa­dzam korektę: otóż nie tylko dla Łatki wystawiono ten spek­takl w Polskim, ale przede wszystkim dla wygrania aspek­tu

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Morale świata Łatki `96

Źródło:

Materiał nadesłany

Słowo-Dziennik Katolicki nr 211

Autor:

Temida Stankiewicz-Podhorecka

Data:

30.10.1996

Realizacje repertuarowe