Teatr Studio bawił, ja wiadomo, w maju w Meksyku ze spektaklem "Cervantesa" na festiwalu Cervantio. Tamże, podczas festiwalu, autor rozmawiał z Józefem {#os#5112}Szajną{/#} (red.) "Cervantesa" napisałem i realizowałem nie pod kątem festiwalu Cervantino, robiłem go dla publiczności polskiej, a bohatera widziałem jako bohatera żyjącego na przełomie dwóch epok. Obecnie również znajdujemy się na rozstajach. Czy mamy dziś rozwój cywilizacji technicznej, czy jej schyłek? Jak nazwać współczesny świat konsumpcji, który dzieli się na świat ludzi bogatych i biednych, na wyróżnionych i na pracujących? Nawiązując do epoki Cervantesa a właściwie myśląc przez pryzmat XX wieku jako Polak, nie myślałem o "Cerviantesie" jako o sztuce polskiej, lecz o sztuce mogącej nieść treści i komunikaty ogólnoludzkie. Spektakl jest akcją, ruchem, grą aktora, wyraża się w sensach i w uzmysłowieniu tego, co jednoczy człowieka myślącego. Sztuki tej nie odbiera s
Źródło:
Materiał nadesłany
Kultura nr 32